Nowy Lepszy Rok – co przyniesie 2021?
Wybuch pandemii, zawirowania na rynku, konieczność ekspresowego przemodelowania biznesu oraz szeroko pojęty niepokój… To przyniósł nam rok 2020, który szczęśliwie się już skończył. Nie można jednak abstrahować od pozytywnych aspektów poszczególnych zmian, które bardzo szybko musieliśmy wcielić w życie. Mamy tu na myśli zarówno otwarcie się na nowe rozwiązania biznesowe, jak i sposoby działania w życiu prywatnym. To one wytyczają drogę dla firm i naszych zachowań w 2021 roku. Czego możemy się spodziewać?
Dogłębna analiza i wyciąganie wniosków wpisują się w DNA ASARI, dlatego o wróżeniu z fusów czy wyciąganiu szklanej kuli nie ma mowy. Przedstawione poniżej “przepowiednie” są naturalną konsekwencją minionych, obiektywnie trudnych miesięcy. Zmusiły nas one do bardzo szybkiego działania oraz podejmowania odważnych decyzji. Kto robił to z głową i na podstawie twardych danych może spać spokojnie.
Takich przedsiębiorców w całej Europie jest sporo – jak wynika z badań “European CFO Survey Autumn 2020” przeprowadzonych we wrześniu minionego roku przez firmę doradczą współpracującą z Deloitte, aż 54% ankietowanych dyrektorów finansowych spodziewa się w ciągu roku wzrostu zysków. Ich pozytywne przeświadczenie o rozwoju (mimo niekorzystnej sytuacji na rynku) jest efektem zwinnego przystosowania się do nowej sytuacji i odpowiedzi na aktualne oczekiwania i zachowania konsumentów. A te też uległy poważnym zmianom…
Co to dokładnie oznacza? I czego możemy się spodziewać po 2021 roku? Choć pandemia utarła nosa planom i postawiła wyraźny znak zapytania nad przyszłością, są pewne punkty stałe, będące konsekwencją niedalekiej przeszłości. To właśnie przez nie nowy rok już w styczniu może zostać okrzyknięty rokiem nowoczesnych technologii.
Jak ten technologiczny trend przekłada się na życie “zwykłego” Kowalskiego? Sprawdźmy.
Shopping online – jeszcze szybciej, wygodniej i bezpieczniej!
Obawy konsumentów przed robieniem zakupów w sklepach stacjonarnych oraz wprowadzone podczas lockdownu obostrzenia sprawiły, że shopping przeniósł się do sieci. Według raportu “E-commerce w Polsce 2020’’, z zakupów internetowych korzysta już 73% wszystkich użytkowników w naszym kraju. To zmusiło przedsiębiorców do szybkiej reakcji i przystosowania swoich e-sklepów do wzmożonego ruchu, a czasem znaczącego rozszerzenia asortymentu.
Klienci docenili możliwość łatwego wrzucania produktów do wirtualnych koszyków bez ograniczeń czasowych – deklarują korzystanie z takiej możliwości znacznie częściej, także po pandemii. To jasny znak, że rosnąca w galopującym tempie branża e-commerce nadal będzie się rozwijać i… stawiać na nowe rozwiązania. Badanie przeprowadzone przez McKinsey & Company pokazało, że 80% liderów B2B zachowa wprowadzone na fali pandemii cyfrowe modele sprzedaży. Czołowe marki będą także inwestować w dalszy rozwój digitalizacji procesów. 2021 rok ma przynieść między innymi rozwój mobile commerce i aplikacji lojalizujących klientów poszczególnych marek. To jednak nie wszystko.
Komisja Europejska w „Recovery Plan for Europe” ogłoszonym w lipcu zapowiedziała analizę rynku e-commerce. Pod lupę mają być wzięte obecne regulacje oraz możliwości szeroko pojętego wsparcia systemu e-handlu. Jak czytamy na blogu Merce, wsparcie to może być wielowymiarowe i obejmować między innymi:
- Preferencyjne warunki CIT i VAT.
- Dotowane przewozy kolejowe.
- Wsparcie logistyczne.
- Wprowadzenie pilotażowych stref handlu transgranicznego e-commerce.
Wirtualne lustro, powiedz przecie…
Jeśli do tej pory rezygnowaliśmy z zakupu koszuli lub pomadki, ponieważ nie wiedzieliśmy, jak będziemy w nich wyglądać – niedaleka przyszłość może wybić nam ten argument z ręki. Rozwój e-commerce to równoległe inwestowanie środków w rozszerzoną rzeczywistość (AR, Augmented Reality). Połączenie świata realnego z tym generowanym komputerowo pozwala z fotograficzną dokładnością wprowadzić produkt do środowiska konsumenta w czasie rzeczywistym. Z takiego rozwiązania korzysta wiele marek. Dobrym przykładem będzie choćby aplikacja IKEA, która daje możliwość umieszczenie wirtualnych elementów ze swojego portfolio w naszych prywatnych czterech kątach. Dzięki temu wpasowanie kanapy w małą wnękę lub dobranie dywanu do podłogi nie będzie już stanowić żadnego problemu.
Na inwestycję w technologię AR zdecydowała się jakiś czas temu także Sephora, dzięki czemu jej klientki mogą w czasie rzeczywistym przetestować proponowany asortyment kosmetyków kolorowych na własnej skórze. Dosłownie i bez potrzeby wchodzenia do sklepu. W czasach pandemii to rozwiązanie okazało się podwójnie cenne.
Jak podaje portal Forsal.pl, “61 proc. klientów woli dokonywać zakupów w sklepach, które oferują rozwiązania z zakresu AR, a dla 45 proc. użytkowników AR jest wsparciem w podjęciu decyzji zakupowej”. Jednym słowem – inwestowanie przez przedsiębiorców w AR po prostu się opłaca.
Mało tego. Można powiedzieć, że dla niektórych sektorów gospodarki przeniesienie działania do świata wirtualnego było jedynym sposobem przetrwania najcięższych czasów zawirowań na rynku. Branża nieruchomości zaczęła chętniej korzystać na przykład z opcji Wirtualnych Spacerów, dzięki którym pośrednicy mogli prezentować nieruchomości bez spotykania się z potencjalnymi klientami w realu.
Wzrost zainteresowania innowacyjnymi rozwiązaniami pokazał, że jesteśmy otwarci na nowe technologie wspierające procesy zakupowe, także w przypadku dużych inwestycji. Wiele biur, które zdecydowały się wprowadzić Wirtualne Spacery do swojej oferty, przyznaje, że wzbogacają one sposoby prezentowania nieruchomości i są dobrym wyróżnikiem od konkurencji, dlatego będą z nich korzystać także po ustaniu pandemii. Potwierdzają to słowa Jana Praczyka, współwłaściciela firmy Q2 Nieruchomości, który w rozmowie z nami przyznał:
Pandemia wymusiła na nas nowe sposoby biznesowego działania. Jedną z łatwych do wdrożenia opcji były Wirtualne Spacery, dzięki którym mogliśmy pozostać w grze i prezentować realizowaną inwestycję. Wirtualne Spacery pozwoliły nam nie tylko działać, ale zaoszczędzić czas. Będziemy z nich korzystać również po pandemii – to będzie pierwsza forma prezentacji naszej oferty. Na miejscu inwestycji będziemy spotykać się jedynie z tymi klientami, którzy naprawdę są zainteresowani konkretną nieruchomością.
Bezpieczeństwo i jeszcze raz bezpieczeństwo
Transakcje w sieci będziemy wykonywać szybciej, wygodniej i bezpieczniej. Wzmożony ruch w e-sklepach, to w końcu również większe zainteresowanie atakami na nasze wirtualne pieniądze. Przedsiębiorcy czerpiący z e-handlu powinni i w większości będą inwestować w technologie, które zapewnią klientom poczucie bezpieczeństwa. To nie tylko kwestia płatności, ale także właściwego gromadzenia i przetrzymywania danych.
2021 z drugiej ręki
Światowe trendy wskazują na bardziej racjonalny konsumpcjonizm, który nie opuści nas także w nowym roku. Od pewnego czasu staramy się kupować odpowiedzialnie, z poszanowaniem kondycji planety. Dzięki temu na sile zyskują oferty rzeczy z drugiej ręki oraz aplikacje, które umożliwiają łatwe ich znalezienie. Przykładów nie trzeba daleko szukać – Vinted, OLX czy nawet Facebook pozwalają nam wystawić różne przedmioty i sprzedać je “po sąsiedzku” lub z wysyłką w odległe zakątki kraju.
Zmyślnych aplikacji nie brakuje, ale najbliższa przyszłość przyniesie nam kolejne. Ma to związek także z chęcią odpowiedzi na potrzeby konsumentów w czasach pandemii. Wszyscy jesteśmy spragnieni kontaktu, a e-zakupy na takich platformach to często sposób na rozmowę telefoniczną czy krótkie widzenie podczas odbioru przedmiotu (oczywiście z zachowaniem zasad dystansu społecznego!).
Nowe formy dbania o relacje międzyludzkie
Przymus odseparowania od społeczności stał się dla większości bardzo dotkliwy. Ratunku szukamy na portalach społecznościowych oraz w aplikacjach, które umożliwiają dbanie o relacje mimo dystansu. Ponad 70 procent respondentów biorących udział w badaniu przeprowadzonym przez Deloitte stwierdziło, że ważne są innowacje cyfrowe, które pogłębiają relacje z innymi ludźmi w czasie pandemii COVID-19.
Nic dziwnego, że hasło “do zobaczenia na Zoomie” przestało być zarezerwowane jedynie dla rekruterów zapraszających potencjalnych nowych pracowników do kolejnego etapu rozmów. Znajomi zaczęli umawiać się z nami na videokonferencje, a szef poznawać nasze domowe biuro od podszewki. Zatarły się granice między życiem prywatnym a pracą i najbliższe miesiące raczej tego nie zmienią. Możemy natomiast liczyć na zmiany w firmie. I nie mamy tu na myśli fali kolejnych zwolnień, tylko raczej sposobu myślenia i wykorzystywania nowych technologii.
Szanowna Pani Sztuczna Inteligencja aplikuje na stanowisko!
Pandemia sprawiła, że zaczęliśmy inaczej podchodzić do kwestii zawodowych. Jak wynika z raportu “Amway Global Entrepreneurship Report 2019-2020”, na atrakcyjności straciły niepewne formy pracy (umowy o dzieło, franczyza), a zyskały tradycyjne modele biznesu oraz te prowadzone w ramach własnej działalności. Jak możemy przeczytać w raporcie, obecnie aż 46% Polaków prowadzi swoją działalność lub rozważa jej założenie. Największym zainteresowaniem cieszy się e-commerce (tu zaskoczenia nie było) i firmy wspierające promowanie biznesu na portalach społecznościowych.
To nie są jedyne zmiany, jakie pandemia wnosi do sposobu myślenia pracodawców oraz samych pracowników. Z większą otwartością zerkamy na automatyzację pracy, w której zaczęliśmy upatrywać korzyści. Otwartość na jej wprowadzanie deklarują zarządzający (aż 68%), którzy w raporcie Deloitte wskazują cyfryzację i technologię, jako najważniejsze obszary funkcjonalne na najbliższe 12 miesięcy.
To wróży szybki rozwój i zmiany w systemie pracy. Dzięki nowoczesnym narzędziom wykonywanie obowiązków z różnych miejsc nie jest już niedogodnością, bo wszystkie potrzebne informacje mamy zawsze pod ręką. Na przykład mobilny asystent sprzedaży zainstalowany na telefonie ułatwia pracę handlowcom i pośrednikom, a managerom pozwala sprawnie zarządzać danymi i pracownikami. To szczególnie istotne w dobie pracy zdalnej.
Pandemia nie tylko przeniosła biura do domów, ale także wpłynęła na strukturę zatrudnienia. Raport „Global Marketing Trends 2021” Deloitte jednoznacznie wskazuje na tendencję redukcji etatów, zwolnień pracowników oraz przesunięcia środków na rzecz automatyzacji.
Jak wynika z raportu, aż 77% dyrektorów ds. marketingu w czasie pandemii zautomatyzowało pracę za pomocą sztucznej inteligencji. Nie jest to zaskoczeniem – rosnące koszty umacniają pozycję nowych technologii w biznesie.
Zaawansowane systemu pozwalają gromadzić i analizować dane niezbędne do szybkich reakcji na zawirowania na rynku oraz zmiany zachowań i oczekiwań konsumentów. To także szeroko pojęte dbanie o kontakty z klientami – obecnymi oraz potencjalnymi, dzięki marketing automation.
Dzięki zarządzaniu organizacją w modelu Business Intelligence możemy zaoszczędzić czas, lepiej wykorzystać kompetencje, odciążyć podwładnych z wykonywania zadań powtarzalnych oraz tych, o których “niewygodnie” jest ciągle pamiętać.
Sport to zdrowie
Minionego roku dowiedzieliśmy się, że Polska to kraj kolarzami i biegaczami zaludniony! O zakup roweru było ciężko, jak w latach 90, a fabryki nie wyrabiały się z odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku.
W połowie 2020 roku zaczęły się problemy z dostępnością towaru, głównie rowerów. Trwają one do dziś i pewnie nie odpuszczą do końca sezonu. Wygranymi byli ci, którzy zainwestowali w dodatkową powierzchnię magazynową, czym zapewnili sobie dostępność rowerów na drugą część roku – powiedział nam Michał Błajet, współwłaściciel w CCR Sport.
Skoro większość z nas zainwestowała w szosy, buty do biegania i zegarki zbierające dane o naszych sportowych wyczynach, teraz głupio będzie rzucić to wszystko w kąt. Zwłaszcza, że efekty kwarantanny są niestety nadal widoczne – prawie gołym okiem!
W celu odpowiedzi na wzmożone zapotrzebowanie konsumentów zwiększyliśmy nasze zamówienia w porównaniu do sezonu 2020. Dodatkowo zróżnicowaliśmy jeszcze bardziej ofertę, na wypadek gdyby któryś z naszych dużych dostawców miał problemy z realizacją zamówień na rok 2021 – przyznaje Błajet.
Rowery, trenażery, składane bieżnie, miniorbitreki, maty i ciężarki nadal przeżywają okres chwały, a nasze przyzwyczajenie się do uprawiania aktywności w domowym zaciszu sprawia, że i ten rok będzie należeć do siłowni w wersji HOME.
Najbardziej pewne rzeczy w 2021 roku…
Najlepsze na koniec. Niedziela Wielkanocna wypadnie w niedzielę, a Poniedziałek Wielkanocny w poniedziałek! Mało tego, Boże Ciało przyniesie nam wolny czwartek. A czego jeszcze możemy być w tym roku pewni?
Wprowadzania przez ASARI nowych usprawnień systemowych, wpisujących się w światowe trendy i oczekiwania konsumentów. W 2021 roku podwójnie stawiamy na rozwój rozwiązań zmniejszających dystans w czasach przymusowej separacji społecznej.
Nieustannie ulepszamy działania mailingowe systemu ASARI CRM ver. Kameleon, by kontakt z klientami był jeszcze wygodniejszy, bardziej wartościowy i spersonalizowany. To nie są jedyne kroki, jakie podejmujemy w celu ułatwiania komunikacji.
Cały czas rozwijamy aplikację ASARI Tracker, czyli pierwszego mobilnego asystenta sprzedaży. Aplikacja jest w pełni zintegrowana z ASARI CRM, dzięki czemu możemy łatwo dodać informacje do systemu, zarządzać bazą kontaktów i zamówień także wtedy, gdy jesteśmy poza biurem. To aktualne dane o prowadzonym biznesie, które są zawsze pod ręką. W czasach pracy online jest to podwójnie istotne.
Nie chcemy całkowicie odzierać 2021 roku z aury tajemniczości, dlatego tutaj stawiamy kropkę. Gwarantujemy jednak, że najbliższe miesiące przyniosą nam też parę niespodzianek. I – przynajmniej z naszej strony – będą to same pozytywne zaskoczenia.
Podsumowanie
Na podstawie analizy minionych miesięcy wiemy, że w Nowy Lepszy Rok 5 x WARTO:
Analizować rynek
i wyciągać wnioski.
Wdrażać CRM do pracy
i automatyzować procesy.
Inwestować w nowe technologie
– bo to się zwróci.
Podążać za zmianami w biznesie
i obracać je na swoją korzyść.
Być SMART
i zmienić swój biznes na Business Intelligence.
ASARI SMARTYOURBUSINESS
Podejmij słuszną decyzję
Załóż konto i przetestuj nasz system CRM za darmo